Newsy

3,3 mln Polaków zamierza w te wakacje wykupić polisę turystyczną. Najczęściej ubezpieczamy podróże zagraniczne

2016-07-19  |  06:55
Mówi:Krystyna Papiernik
Funkcja:prezes Śląskiej Izby Turystyki, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej
  • MP4
  • Z roku na rok coraz więcej Polaków kupuje ubezpieczenie turystyczne. W tym roku z 4,5 mln osób wybierających się w podróż zagraniczną 3,3 mln wykupi taką polisę – wynika z badania Mondial Assistance. Eksperci podkreślają, że istotne jest dostosowanie ubezpieczenia do rodzaju planowanego wypoczynku. Jak wskazuje analiza Gothaer TU, 90 proc. polis dotyczy wyjazdów rekreacyjnych, a tylko 3 proc. sportów ekstremalnych.

    – Świadomość klientów na temat ubezpieczeń turystycznych jest coraz większa. W zależności od tego, gdzie wyjeżdżamy i na jaki wypoczynek, musimy pomyśleć o innej polisie ubezpieczeniowej. Jeżeli wyjeżdżamy z biurem podróży, to mamy instytucję, która myśli o polisie za nas. Jeżeli natomiast wyjeżdżamy indywidualnie, musimy sami zatroszczyć się o to, żeby polisa spełniała wszystkie nasze oczekiwania – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Krystyna Papiernik, prezes Śląskiej Izby Turystyki, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej.

    Ubezpieczyciele starają się dostosować polisę do naszych potrzeb w zależności od rodzaju aktywności, jaki podejmujemy. Jeżeli jedziemy na urlop i wybieramy bierny wypoczynek, to potrzebujemy innego rodzaju ubezpieczenia niż przy aktywnym spędzaniu czasu. 

    Analiza Gothaer TU wskazuje, że 80 proc. kupowanych polis dotyczy wyjazdów zagranicznych. 90 proc. klientów ubezpiecza wyjazdy rekreacyjne. 7 proc. polis obejmuje uprawianie sportów wodnych, a 3 proc. – sportów wysokiego ryzyka.

    – Polisa ubezpieczeniowa jest jak garnitur szyty na miarę. Dzisiaj możemy właściwie ubezpieczyć wszystko i każde ryzyko związane z naszym wyjazdem – mówi Krystyna Papiernik.

    Jak pokazało badanie przeprowadzone przez Mondial Assistance, ponad jedna czwarta osób, które nie planują zakupu polisy, tłumaczy się tym, że ma inne, stosowne zabezpieczenie (inna polisę lub kartę EKUZ). Zdaniem Krystyny Papiernik karta, którą można otrzymać w Narodowym Funduszu Zdrowia, nie zawsze jest wystarczająca. Po pierwsze, nie pokrywa ona kosztów wszystkich zdarzeń i nie wszędzie obowiązuje. Dzięki EKUZ można korzystać z opieki medycznej w krajach Unii Europejskiej oraz w państwach członkowskich EFTA (Islandia, Liechtenstein, Norwegia, Szwajcaria).

    Jeżeli spędzamy wakacje na małej wyspie, gdzie nie ma publicznej służby zdrowia, tylko jest prywatna klinika, to z kartą EKUZ za wszystkie procedury medyczne będziemy musieli zapłacić i dopiero później starać się o zwrot kosztów z Narodowego Funduszu Zdrowia. Pamiętajmy, że jest to proces bardzo długi, a szansa na odzyskanie pieniędzy niewielka – mówi wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej.

    Co ważne, każdy kraj ma swoje zasady i kryteria udzielania świadczeń medycznych. Usługi, które w Polsce są podstawowe, w innym kraju mogą być częściowo lub w całości płatne. Karta nie pokrywa np. kosztów transportu chorego do kraju. 

    Jeśli decydujemy się na zakup polisy ubezpieczeniowej, to nie jest istotne miejsce dokonania transakcji. Możemy ją wykupić bezpośrednio u ubezpieczyciela, w agencji ubezpieczeniowej lub w biurze podróży.

     Cena polisy uzależniona jest przede wszystkim od sumy ubezpieczenia oraz od tego, na jaką kwotę się ubezpieczamy. Drugim bardzo ważnym czynnikiem jest wiek osoby ubezpieczonej. Osoba młoda będzie miała polisę tańszą, natomiast im starsza osoba, tym polisa będzie droższa, dlatego że prawdopodobieństwo zachorowania jest większe. Co ważne, jeżeli chorujemy na choroby przewlekłe, polisa również będzie o wiele droższa – tłumaczy Krystyna Papiernik.

    Jak podkreśla, nawet mając najdroższą i najlepszą polisę ubezpieczeniową, trzeba się liczyć z pewnymi wyłączeniami. Ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania, jeśli w momencie wypadku klient był pod wpływem alkoholu bądź środków odurzających. Udział w bójce lub prowadzenie pojazdu bez odpowiednich uprawnień również są okolicznościami wykluczającymi.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

    Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

    Ochrona środowiska

    Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

    Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

    Motoryzacja

    Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

    Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.