Newsy

A. Stefaniak (DMK): Mało prawdopodobne, aby frank szwajcarski w tym roku na trwałe przekroczył granicę 4 zł

2015-08-18  |  08:00

Mimo decyzji banku centralnego Szwajcarii o wstrzymaniu obrony kursu tamtejszej waluty wobec euro frankowi bardzo trudno będzie trwale przebić poziom czterech zł. Zdaniem Andrzeja Stefaniaka z firmy DMK nawet jeśli w tym roku zostanie on przekroczony, taka sytuacja nie powinna potrwać długo. Umocnieniu euro do szwajcarskiej waluty sprzyjać będzie uspokojenie nastrojów związanych z Grecją.

Obserwujemy obecnie tendencję wzrostową na parze euro/ frank szwajcarski, co prawdopodobnie sprawi, że frankowi będzie bardzo trudno przebić poziom 4,00 zł – zauważa w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Andrzej Stefaniak, dealer walutowy firmy DMK. – Nasz scenariusz bazowy zakłada, że do końca bieżącego roku ta granica nie zostanie przekroczona.

W połowie stycznia br. szwajcarski bank centralny (SNB) ogłosił, że przestaje bronić swojej waluty i uwolnił jej notowania. Wcześniej utrzymywano tzw. sztywny kurs wymiany, który sprawiał, że euro nie mogło kosztować mniej niż 1,2 franka. Decyzja SNB wywołała panikę na rynkach, a notowania franka do polskiej waluty na moment przekroczyły poziom pięciu zł.

– Obecnie już się sugeruje, że Szwajcarski Bank Narodowy jest obecny na rynku i dokonuje cichych interwencji w celu osłabienia szwajcarskiej waluty – informuje Andrzej Stefaniak. – Myślę, że dla dalszych notowań ważne jest uspokojenie nastrojów związanych z Grecją. Jeżeli tak się stanie, a już wiadomo, że zawarto porozumienie w sprawie trzeciego pakietu pomocowego, to jest prawdopodobne, że euro w stosunku do franka szwajcarskiego będzie pod presją, żeby się umocnić.

Nawet jeśli poziom 4 zł za franka zostanie w tym roku przekroczony, to zdaniem Andrzeja Stefaniaka taka sytuacja nie powinna trwać długo.

Jest bardziej prawdopodobne, że utrzymamy się do końca roku pod tym poziomem – uważa dealer walutowy firmy DMK. – Natomiast nie jest wykluczone, że na chwilę bądź przez krótki okres przebijemy ten poziom. W dłuższym terminie jest jednak raczej mało prawdopodobne, żebyśmy na trwałe pokonali granicę 4 zł za franka do końca roku.

Czytaj także