Newsy

B. Sawicki (TMS Brokers): Wycena dolara utrzyma się powyżej 4 zł. Euro i frank szwajcarski powinny tracić wobec złotego

2016-11-16  |  07:10

Od momentu wyboru Donalda Trumpa na stanowisko prezydenta Stanów Zjednoczonych złoty wobec dolara stracił na wartości już blisko 5 proc. Zdaniem Bartosza Sawickiego, kierownika departamentu analiz w TMS Brokers, inwestorzy powinni się przyzwyczaić do wyceny przekraczającej 4 zł. Pod koniec roku złoty może natomiast zyskiwać wobec euro i szwajcarskiego franka.

– Polityka Donalda Trumpa, przynajmniej założenia, które do tej pory zostały bardzo jasno przedstawione, oznaczać zapewne będą szybsze tempo wzrostu amerykańskiej gospodarki i przede wszystkim wyższą inflację – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Bartosz Sawicki, kierownik departamentu analiz w firmie TMS Brokers. – Skutkiem tego Fed powinien podnosić stopy procentowe w większym stopniu, niż do tej pory sądzili inwestorzy. W rezultacie bardzo mocny jest amerykański dolar, który zyskuje na wartości właściwie do wszystkich walut, w tym zaliczanych do grupy emerging markets (z ang. rynki wschodzące – red.). Złoty, niestety, jest tym bardzo mocno dotknięty.

Pierwszą reakcją rynków na wybór Donalda Trumpa na stanowisko prezydenta Stanów Zjednoczonych był znaczący spadek wartości dolara (nawet poniżej 3,8 zł). Inwestorzy jednak szybko uznali, że w wyniku objęcia tego stanowiska przez kandydata partii republikańskiej amerykańska gospodarka powinna zyskiwać. Duże znaczenie miały także, jak precyzuje Bartosz Sawicki, pierwsze wypowiedzi elekta, podczas których podkreślał zupełnie inne punkty swojego programu niż te, które najmocniej eksponował w kampanii wyborczej: potrzebę zwiększenia stymulacji fiskalnej amerykańskiej gospodarki czy też przeprowadzenia szeregu szeroko zakrojonych projektów infrastrukturalnych.

W rezultacie reakcja rynku, która na początku była bardzo negatywna, szybko przerodziła się w entuzjazm. Znaczną przecenę odnotowało złoto. Ale przede wszystkim traciły uważane za mniej bezpieczne waluty krajów należących do rynków wschodzących. Pod koniec ubiegłego tygodnia wycena pary walutowej dolar złoty wyraźnie i z dużym impetem, po sześciu dniach nieprzerwanych wzrostów przekroczyła granicę czterech złotych. Obecnie jej wycena wynosi powyżej 4,1 zł, a wielu analityków prognozuje, że docelowy poziom notowań będzie wyższy niż 4,2 zł, a nawet może osiągnąć tzw. parytet wobec euro. Zdaniem Bartosza Sawickiego inaczej powinny się kształtować notowania złotego wobec europejskiej waluty i franka szwajcarskiego. 

– Na rynkach międzynarodowych dolar będzie raczej mocny, nadal będziemy płacić za niego więcej niż 4 zł – uważa Bartosz Sawicki. – Istnieje natomiast spore prawdopodobieństwo, że złoty odrobi część strat do euro i franka szwajcarskiego. Spodziewamy się, że w grudniu szwajcarski bank centralny zdecyduje się na obniżkę stóp procentowych, co powinno osłabić tamtejszą walutę. Szwajcarzy mogą tolerować obecne poziomy kursu euro do franka przez najwyżej kilka tygodni. Utrzymywanie ich dłużej uderza w koniunkturę tego bardzo proeksportowo nastawionego kraju, co w rezultacie musi spotkać się z reakcją władz monetarnych.

Podobne jak wobec wyceny dolara zdaniem analityka TMS Brokers były podstawy entuzjastycznej reakcji na zwycięstwo Donalda Trumpa rynku metali przemysłowych.

– W pozytywny nastrój wprawiło to spółki wydobywcze – zauważa Bartosz Sawicki. – Warto zwrócić uwagę również na zachowanie sektora finansowego. Hillary Clinton była postrzegana jako kandydatka, która chce kontynuować bardzo mocną regulację instytucji finansowych, w tym amerykańskich banków inwestycyjnych. Donald Trump – odwrotnie. Stąd wziął się na przykład kilkunastoprocentowy wzrost akcji Goldman Sachs, który obserwowaliśmy w drugiej połowie ubiegłego tygodnia.

Czytaj także