Newsy

Czarny piątek bez wpływu na notowania amerykańskich spółek. Zyskać mogą notowane na Wall Street e-sklepy

2016-11-24  |  07:00

To handel internetowy bardziej niż stacjonarny może zyskać najwięcej na sezonie świątecznych wyprzedaży. Dlatego jeśli przedświąteczny wzrost sprzedaży w ogóle w jakiś sposób przełoży się na notowania spółek, większe szanse na zwyżki mają posiadacze akcji Amazona czy eBaya niż Walmart, uważa Marcin Kiepas z easyMarkets.

Już w najbliższy piątek w Stanach Zjednoczonych – a w ślad za nimi także i w innych krajach, w tym w Polsce – zaczyna się sezon świątecznych wyprzedaży. Tradycyjnie dzień po Święcie Dziękczynienia, w tzw. czarny piątek, sklepy zaczynają kusić konsumentów dwucyfrowymi przecenami i bogatą ofertą wyprzedaży. Po weekendzie następuje cyberponiedziałek – dzień wyprzedaży i nadzwyczajnych promocji w internecie. To dla klientów okazja do tanich zakupów, a dla sprzedawców szansa na zwiększenie obrotów i wyczyszczenie magazynów. Jednak zdaniem głównego analityka easyMarkets wyższa sprzedaż nie zrobi wrażenia na inwestorach i znaczących zwyżek akcji spółek handlowych nie ma co oczekiwać.

– Wydaje się, że czarny piątek, który jest już takim bardziej historycznym wydarzeniem, istotnego przełożenia na ceny akcji, w tym przede wszystkim ceny akcji amerykańskich spółek nie będzie miał – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Marcin Kiepas, główny analityk easyMarkets. – Rynek oczekuje dość niewielkiego wzrostu sprzedaży, bowiem o 3,6 proc., w tym okresie przedświątecznych zakupów, który rozpocznie się w piątek, dzień po Święcie Dziękczynienia.

Według National Retail Federation w ciągu weekendu po Święcie Dziękczynienia (nie licząc cyberponiedziałku) zamierza robić zakupy – lub przynajmniej rozważyć taką opcję – 59 proc. Amerykanów, czyli 137,4 mln konsumentów. Liczby te dotyczą zarówno handlu stacjonarnego, jak i internetowego i są wyższe od ubiegłorocznych o 0,3 pkt proc. lub 1,6 mln osób. 22 proc. weekendowych zakupowiczów zamierza udać się na sprawunki w Dzień Dziękczynienia, 47 proc. w sobotę, a 24 proc. w niedzielę. Jednak najważniejszym dniem wciąż pozostaje czarny piątek, gdy chęć na zakupy deklaruje 74 proc. pytanych. Spośród osób, które nie zamierzają kupować w weekend, 36 proc. deklaruje, że uczyni to w cyberponiedziałek.

– Realnego wpływu możemy oczekiwać wśród firm handlujących w internecie, tu bowiem spodziewane są znacznie wyższe dynamiki. W sam poniedziałek, 28 listopada, czyli tzw. cyberponiedziałek oczekuje się wzrostu sprzedaży o ponad 9 proc. – mówi Marcin Kiepas. – Natomiast w sezonie przedświątecznych zakupów handel internetowy ma wzrosnąć o 11 proc. Gdyby oczekiwać, że któreś spółki handlowe amerykańskie będą drożały, to być może te parające się handlem elektronicznym, bo tu oczekiwane jest takie naturalne przesunięcie z handlu tradycyjnego w kierunku handlu internetowego.

Akcje Amazona od lutego wzrosły o ponad 60 proc., eBaya – o ponad 30 proc. Wal-Mart zyskał w tym czasie 10 proc.

Czytaj także