Newsy

Grupa Azoty ZAK planuje wydać na inwestycje w przyszłym roku ok. 300 mln zł. Prócz nowej elektrociepłowni spółka przeznaczy środki m.in. na prace badawcze

2014-11-28  |  10:00

Przyszłoroczne nakłady na inwestycje należących do Grupy Azoty Zakładów Azotowych Kędzierzyn mają wynieść około 300 mln zł, to dwa razy więcej niż w tym roku. Jak zapowiada Adam Leszkiewicz, prezes spółki, prócz kontynuowania budowy nowej elektrociepłowni obejmą one plastyfikator bezftalanowy (środek wiążący, zmiękczający) oraz instalację do produkcji nawozów ciekłych i bazę przeładunkową oraz magazynową. Spółka prowadzi także prace nad nową generacją nawozów wyższej jakości.

Lata 2015, 2016, 2017 będą dla nas bardzo istotne pod względem inwestycyjnym – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor podczas Chemical Industry Forum Adam Leszkiewicz, prezes Grupy Azoty Zakładów Azotowych Kędzierzyn. – Ponieważ mamy dużo planów, część z nich ma już zgody korporacyjne, toteż rośnie wartość nakładów, które chcemy przeznaczyć na inwestycje. W tym roku planujemy wydać około 150 mln zł., w przyszłym – podwoimy mniej więcej tę wartość. Oczywiście gros tych pieniędzy to będą wydatki związane z budową nowej elektrociepłowni, ale nie tylko.

Równolegle spółka prowadzi, jak informuje prezes Adam Leszkiewicz, kilka innych projektów o różnej skali i znaczeniu dla przedsiębiorstwa.

Przede wszystkim w pierwszym kwartale przyszłego roku będziemy kończyć i oddawać do użytku inwestycję związaną z nowym plastyfikatorem nieftalanowym – zapowiada prezes. – Po drugie kończymy przedsięwzięcie związane z instalacją do nawozów ciekłych i bazę przeładunkową oraz magazynową związaną z RSM-ami [roztworami saletrzano-mocznikowymi – red.]. Remont dużego magazynu nawozowego na terenie naszej firmy to inwestycja o wartości prawie 20 mln zł. Do tego dochodzą pierwsze etapy realizacji kilkuletnich inwestycji związanych z mocznikiem i amoniakiem. W przyszłym roku na przykład będziemy wymieniać całe wnętrze reaktora, w związku z tym będziemy mieć dłuższy przestój w okresie letnim. Ale to wszystko w sumie składa się na wielkość nakładów inwestycyjnych i środki, których potrzebujemy.

Według Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego (PIPC) od 30 do 60 proc. produkcji krajowych firm sektora chemicznego (w zależności od sezonu) trafia obecnie na eksport. Nowe inwestycje – zdaniem Izby – mogą poprawić bilans wymiany handlowej Polski z zagranicą. Grupa Azoty ZAK, jak zapowiada jej prezes, rozwijać będzie także bardziej specjalistyczne produkty.

– Chyba nikogo to nie dziwi, bo nie tylko w obszarze chemii widzimy, że świat idzie w stronę indywidualności, coraz mniejszych instalacji, w stronę produktów bardzo specjalistycznych, które znajdują swoją niszę, mają bardzo wąskie zastosowanie, ale dzięki temu także i swoją wartość marżową – tłumaczy Adam Leszkiewicz. – My też takich produktów szukamy. W tej chwili prowadzimy prace badawcze nad kilkoma, które spełniają takie przesłanki, mają być jakościowo lepsze, ale jednocześnie efektywniejsze w sensie plonów.

Jak ostatnio w rozmowie z Newserią zauważył Włodzimierz Karpiński, minister Skarbu Państwa, szansą na dalszy rozwój sektora chemicznego w Polsce będą środki pochodzące z nowej perspektywy unijnej. Według Umowy Partnerstwa, dokumentu podpisanego przez rząd z Komisją Europejską, wspieranie badań, rozwoju technologii i innowacji zostanie zasilone kwotą ok. 10 mld euro, czyli ok. 41,5 mld zł (o 24 proc. większą niż w poprzednim okresie programowania).

Z racji tego, że mamy różne nawozy w Grupie, każda ze spółek prowadzi tego rodzaju prace i myślę, że za kilka lat będziemy mogli skierować do produkcji nowego typu produkty – wskazuje prezes Leszkiewicz. – Dzisiaj też już mamy taką specjalizację. W przypadku Kędzierzyna naszym sztandarowym nawozem jest Salmag, który może mieć różne odmiany: z siarką czy borem. Dodajemy takie elementy i przedstawiamy ofertę bardziej konkretnym odbiorcom. Produkujemy także nawozy specjalne, które eksportujemy na przykład do Skandynawii. Służą one bardziej w terenie leśnym. Mamy także produkty przeznaczone bardziej pod uprawy kukurydzy, inne – zbóż. Jak widać, już dziś dokonujemy specjalizacji w nawozach.

Czytaj także