Mówi: | Paweł Gołębiewski |
Funkcja: | zarządzający |
Firma: | BPH TFI |
Niełatwe czasy dla obligacyjnych funduszy inwestycyjnych. Zarobią tylko te aktywnie zarządzające portfelem obligacji
Nadchodzące lata będą wymagały od funduszy inwestycyjnych znacznie większego wysiłku i nowatorskiego podejścia do zarządzania portfelami obligacji. Pieniądze klientów będzie znacznie trudniej pomnożyć. Trudniej też będzie na tym zarabiać na taką skalę jak kilka lat temu czy choćby w bardzo korzystnym 2014 roku. Fundusze inwestycyjne, które będą tylko kopiowały portfele innych, mogą mieć niebawem problem z przyciągnięciem inwestorów.
O ile jeszcze w 2014 roku obligacje skarbowe cieszyły się dużym powodzeniem, o tyle obecnie ich rentowność spadła do bardzo niskiego poziomu. Cały czas są one dobrą alternatywą dla lokat bankowych, jednak na 6-7-proc. zwroty z inwestycji nie ma co liczyć ani dziś, ani w najbliższej przyszłości.
– Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że wzrost gospodarczy jest znacznie niższy niż miało to miejsce jeszcze przed kryzysem – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Paweł Gołębiewski, zarządzający BPH TFI. – Część krajów zamknęła się też na wymianę handlową. Obserwujemy do tego bardzo silne redukcje stopy bazowej ze strony głównych banków centralnych, często blisko zera, a również długoterminowe rentowności obligacji skarbowych, zarówno nominalne, jak i realne, oscylują blisko zera.
To oznacza, że trzeba zmienić oczekiwania wobec stóp zwrotu, twierdzi Paweł Gołębiewski. Nie będą one już tak wysokie jak te, do których inwestorzy przywykli w poprzednich latach. Mogą natomiast konkurować z lokatami bankowymi. Zwłaszcza jeśli inwestorzy myślą o 2-3-letnim horyzoncie inwestycyjnym. Banki bowiem, obawiając się podatku bankowego czy obciążenia kosztami przewalutowania kredytów, podniosły nieco oprocentowanie lokat. To jednak inwestycja na zaledwie kilka miesięcy.
– Banki pozyskują pieniądze, trochę podwyższają te stawki depozytowe i to rzeczywiście stwarza w tym momencie większą konkurencję dla rynku obligacji skarbowych. Natomiast moim zdaniem jest to sytuacja przejściowa, krótkoterminowa, a w analizie 2-3-letniej obligacje skarbowe są cały czas bardzo sensowną alternatywą.
Dla funduszy inwestycyjnych to jednak słaba pociecha. Mimo że wygrywają z lokatami bankowymi, to stopy zwrotu, które oferują, są coraz niższe., a ich koszty pozostają bez zmian, dlatego są mniej atrakcyjne dla inwestorów.
– Z czasem koszty będą miały coraz większe znaczenie – ocenia zarządzający BPH TFI. – Im niższa rentowność obligacji skarbowych, teraz ona oscyluje około 2,5 proc. dla obligacji 5-letniej, tym udział kosztów za zarządzanie rośnie. Co innego pobieranie opłaty w wysokości 1 procenta za zarządzanie w środowisku stóp procentowych na poziomie 6-7 proc., co innego teraz. Klient musi mieć większą świadomość tego, że udział tych kosztów rośnie.
Rośnie więc też rola aktywnego zarządzania, aktywnego podejścia funduszy do rynku obligacji skarbowych, aktywnego zarządzania nie tylko alokacją, lecz także selekcją i budowaniem portfela.
– Taki portfel w mojej opinii powinien – inaczej niż kiedyś – być bardziej zdywersyfikowany co do klasy aktywów i w większej części składać się np. z obligacji przedsiębiorstw, z obligacji państwowych, ale innych niż Polska, czy np. z takich elementów, jak listy zastawne albo instrumenty pochodne, które są aktywnie wykorzystywane w procesie zarządzania – mówi Paweł Gołębiewski z BPH TFI.
Jak podsumowuje, będzie to czynnikiem kluczowym dla sukcesu funduszu.
– Fundusze, które bardziej pasywnie zarządzały, pasywnie kopiowały tylko benchmark, będą miały większe problemy z osiągnięciem takiej stopy zwrotu dla klientów.
Czytaj także
- 2024-05-10: Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
- 2024-05-09: Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku
- 2024-04-30: Bilans integracji z UE jednoznacznie na plus. Polska jest czempionem w wykorzystywaniu funduszy unijnych
- 2024-04-30: Wzrost inwestycji prywatnych przesądzi o rozwoju polskiej gospodarki w najbliższych latach. Sektorami przyszłości są nowe technologie i zielona energetyka
- 2024-05-13: Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
- 2024-05-09: Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych
- 2024-05-13: Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku
- 2024-04-19: Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
- 2024-04-25: Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych
- 2024-04-16: Rekordowe notowania złota. Ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie będzie napędzać dalsze wzrosty