Newsy

Producent systemów ERP proALPHA Polska zapowiada zwiększenie zatrudnienia. Chce też stać się partnerem dla firm w reindustrializacji

2016-09-21  |  07:00

Chcemy stać się partnerem polskich firm w zrównoważonym rozwoju, w reindustrializacji, w tworzeniu nowej jakości w polskim przemyśle – zapowiada Dariusz Śliwowski, prezes proALPHA Polska. Systemy ERP, które produkuje firma, pozwalają nie tylko zarządzać produkcją, lecz także przekształcić produkt w usługę stanowią podstawę w budowaniu konkurencyjności. Firma proALPHA planuje podwojenie biznesu w kraju, zapowiada także zwiększenie zatrudnienia.

Innowacyjność w Polsce jest słowem kluczem, ale różnie z nią bywa – przekonuje Dariusz Śliwowski, prezes zarządu proALPHA Polska. – Od pomysłu do przemysłu w Polsce to nie jest coś, z czego możemy być dumni. Gospodarka w dużym stopniu rozwijała się do tej pory jako tani zasób dla europejskich, światowych dużych producentów. To się kończy. Wkraczamy w czasy, kiedy musimy konkurować innowacyjnością, pomysłem, know-how, własnością intelektualną, rozwiązaniami – wskazuje ekspert.

Obecnie na badania i rozwój Polska przeznacza 0,9 proc. PKB, przy średniej europejskiej na poziomie 2 proc. Nasz kraj został pominięty w raporcie Komisji Europejskiej, który podsumowuje wydatki poszczególnych państw na ten cel. Szansą dla Polski jest nowoczesny przemysł, wówczas z kraju wykonawcy możemy się stać krajem pomysłodawcą. Przykładem może być koncepcja przemysłu 4.0 w Niemczech, w który zostało zainwestowane łącznie 200 mln euro.

Koncepcja sprowadza się do tego, że przy udostępnieniu internetu każdy przedmiot, czy to maszyna, czy to urządzenie na produkcji, czy produkt końcowy może być opomiarowany i na bieżąco w trybie online może informować o swoim stanie, o parametrach w jakich działa, co się psuje, co działa dobrze, ile razy została wykonana jakaś czynność związana z tym produktem. To wszystko jest możliwe dzięki dostępnej sieci, systemom, które mogą te dane gromadzić i przetwarzać, czyli big data – tłumaczy Śliwowski.

Gdyby udało jej się w pełni wykorzystać potencjał cyfrowych danych, firmy mogłyby lepiej się rozwijać (tak twierdzi 75 proc. ekspertów IT według badania przeprowadzonego przez Computing Technology Industry Association). Ponad 70 proc. twierdzi zaś, że efekty wdrożenia mechanizmów do analityki Big Data przyniosły sukces. System ERP zarządza wszystkimi wspólnym danymi przedsiębiorstwa. Pozwala to na całościowy ogląd procesów zachodzących w firmie i szybkie podejmowanie właściwych decyzji.

Dzięki temu, że wszystko może działać w chmurze, nie trzeba budować własnych serwerowni, można to przetworzyć i jedynie skonsolidować dane. To daje nową jakość, bo nie tylko pozwala precyzyjnie zarządzać produkcją, lecz także dba o to, żeby na każdym etapie produkcji mieć wiedzę o tym, czy maszyna dobrze działa, czy jest optymalnie wykorzystana. Nie tylko pozwala z zapewnieniem kosztów produkować indywidualne produkty na potrzeby pojedynczego klienta, lecz także na końcu przekształcić produkt z usługę – przekonuje prezes proALPHA Polska.

Jak wskazuje Śliwowski, przykładem może być producent silników lotniczych Rolls-Royce, który tak naprawdę przekształcił sam silnik w usługę napędu sprzedawaną na godziny. Firma zdalnie monitoruje stan maszyn, aby z wyprzedzeniem wykryć ewentualne usterki. Taki właśnie trend rozwijany jest w Niemczech.

To wszystko polskie przedsiębiorstwa, polska gospodarka powinny śledzić bardzo precyzyjnie i starać się zająć uprzywilejowana pozycję w nowym modelu tworzenia produkcji przemysłowej. Na początku jest to możliwe dzięki dobremu systemowi ERP, który zapewnia gromadzenie i przetwarzanie informacji, danych, planowanie i dostarczanie ich w postaci inteligentnej usługi do klienta. Dopiero później przychodzą kolejne elementy, które można podłączyć do tego kręgosłupa, który dostarczamy klientom – zapewnia ekspert.

System ERP wdraża się zwykle firmie produkcyjnej od 9 do 18 miesięcy. Zwrot nakładów następuje już po 2–3 latach. Panorama Consulting Solutions ocenia, że blisko 60 proc. spodziewanych korzyści z systemu osiąga się w ciągu pierwszego roku od wdrożenia.

Jak zapowiada prezes proALPHA Polska, firma chce stać się partnerem polskich firm w tworzeniu nowej jakości w przemyśle.

Mamy wszelkie dane i doświadczenie, aby to zrobić poprzez efektywne wykorzystanie doświadczenia innych gospodarek. W wielu miejscach nie ma co odkrywać Ameryki, trzeba wziąć przykład z najlepszych i w oparciu o to zbudować własny pomysł, ale importując technologię, pomysł, rozwiązania, doświadczenia – przekonuje Śliwowski.

Europejski producent proALPHA  ma obecnie ok. 1,8 tys. klientów, z czego sto w Polsce. W Europie działa 20 lat, 11 w Polsce.

Dla tych klientów codziennie pracuje 36 tys. ludzi, szacujemy, że do naszego systemu loguje się 7 tys. osób w Polsce – ocenia Śliwowski i zapowiada podwojenie wielkości biznesu w Polsce. – Planujemy zwiększyć nasz zespół w Polsce do ponad 50 pracowników z aktualnych 30 – mówi Dariusz Śliwowski.

Czytaj także