Newsy

Unibep przygotowuje się na spowolnienie, jakie czeka rynek za kilka lat. Chce wejść w usługi okołobudowlane

2015-02-25  |  10:00

Budowlany Unibep miał dobry rok i oczekuje, że obecny będzie jeszcze lepszy. Spółka ma plany na 2015 rok dopięte w 95 proc. i zbiera zamówienia na kolejne 12 miesięcy. Na rynku budowlanym pojawią się bowiem wielkie pieniądze z funduszy unijnych, a część konkurencji wykruszyła się w ostatnich latach. Potem spodziewa się jednak spowolnienia i szykuje się do wprowadzenia nowych usług. Za rok nowa strategia.

Z 82 mld euro, jakie z unijnej kasy trafią do Polski w ciągu najbliższych siedmiu lat, znacząca część pójdzie na inwestycje budowlane. Nie tylko na drogi oraz infrastrukturę, które mają własną część budżetu, lecz także na energetykę, naukę, przedsiębiorczość, wyrównywanie szans czy rozwój uboższych regionów. Tam wszędzie będzie się również za europejskie pieniądze budować.

Chcemy oczywiście wykorzystać te pieniądze, które Polska będzie miała do wydania z Unii w obecnej perspektywie budżetowej mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Jan Mikołuszko, przewodniczący rady nadzorczej Unibepu. – Myślę, że nie będzie już takiego szaleństwa cenowego, przetargowego i już troszeczkę widać uspokojenie i racjonalizację. Ci „wariaci” zbankrutowali albo wycofali się z Polski, więc nie ma już ofert za połowę ceny inwestorskiej.

Ubiegły rok był dla spółki korzystny. Po trzech pierwszych kwartałach przychody grupy przekraczały 748 mln zł i były o ponad 57 mln wyższe niż rok wcześniej. Zysk netto Unibepu wzrósł o ponad 1,6 mln zł,  przekraczając 13,1 mln zł. Ostatni kwartał roku ma być jeszcze lepszy.

Chcemy jeszcze poprawić wyniki deklaruje Jan Mikołuszko, przewodniczący rady nadzorczej Unibepu. 2014 rok koledzy z nowego zarządu zamknęli bardzo ładnie. Po raz pierwszy przekroczyliśmy miliard sprzedaży, mamy bardzo efektywne zyski. Nie mogę mówić o szczegółowych zyskach, bo jesteśmy spółką giełdową, zyski nie są zaś zaudytowane, mogę jednak powiedzieć, że jest dużo lepiej niż w 2013 roku i że taka tendencja będzie trwała, tak myślę.

Spółka opublikuje raport finansowy za ubiegły rok 20 marca.

Unibep opiera się obecnie na pięciu filarach. Są to spółki rosyjska i norweska, budownictwo drogowe, działalność deweloperska (mieszkaniowa i biurowa) oraz budownictwo modułowe, głównie w Skandynawii.

Budujemy firmę organicznie, krok po kroku i tak nam się to świetnie sprawdza ocenia przewodniczący rady nadzorczej Unibepu.Ten miliard, o którym mówiłem, jest taki symboliczny, to nie jest najważniejsza rzecz. Ale chcemy, żeby za te pięć lat firma rozszerzyła swoją paletę produktową, żebyśmy pojawili się w budownictwie konstrukcyjnym, żebyśmy umocnili się na nowych rynkach, a może nawet żebyśmy zaczęli w usługach coś robić wzorem dużym koncernów zachodnich. Chcemy jednak, żeby Unibep, i to jest taka zupełna nowość, był ciągle firmą z polskim kapitałem.

Na polskim rynku najbliższe dwa lata mają być czasem hossy. Jednak Unibep przygotowuje się na chudsze lata, które mogą nadejść później. Spółka stawia więc na wzmocnienie swojej pozycji za granicą i myśli o nowych obszarach działalności. Unibep już w tej chwili jest największym polskim eksporterem usług budowlanych. Generalnym wykonawcą na takich rynkach, jak rosyjski, skandynawski, niemiecki. Szef rady nadzorczej nie wyklucza ogłoszenia za rok nowej strategii.

 2015 rok mamy przygotowany w prawie 95 proc., teraz pracujemy nad 2016 rokiem – zapowiada Jan Mikołuszko z Unibepu. To jest pierwszy cel, czyli dobrze wykorzystać pieniądze inwestycyjne na rynku. Mamy też dłuższy cel, taki strategiczny, żeby przygotować spółkę do spowolnienia rynku krajowego.

Czytaj także