Newsy

Z. Daniłowski (Makarony Polskie): Chcemy być liderem konsolidacji branży spożywczej. To nieuchronny proces

2014-09-10  |  09:30

Makarony Polskie znajdują się w przełomowym punkcie rozwoju – mogą być albo liderem, albo uczestnikiem procesu konsolidacji – uważa prezes spółki Zenon Daniłowski. Jego zdaniem niekoniecznie oznacza to fuzje i przejęcia, grupa producentów może współpracować, np. przy eksporcie. Producent makaronów spodziewa się dobrego drugiego półrocza, m.in. dzięki  intensywnej pracy nad wzrostem sprzedaży do Azji.

W drugim półroczu na wyniki pozytywnie wpływa zazwyczaj wzrost konsumpcji makaronów i ta sprzedaż jest wyższa około 15-20 proc. niż w pierwszym półroczu. Drugim taki istotnym czynnikiem, mam nadzieję, będą nowe rynki, nad którymi pracujemy. W tej chwili bardzo intensywnie pracujemy nad takim kierunkiem, nad którym pewnie większość firm w Polsce pracuje, czyli azjatyckim. Dość dużo już sprzedajemy makaronów do Chin i Wietnamu i mam nadzieję, że będzie się to dynamicznie rozwijało – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Zenon Daniłowski, prezes zarządu Makarony Polskie SA.

Zysk netto w pierwszej połowie 2014 r. wyniósł 1,81 mln zł wobec 0,90 mln zł rok wcześniej. Zysk EBITDA wzrósł z 4,23 mln zł w pierwszej połowie 2013 r. do 5,76 mln zł w ostatnim półroczu. Przychody netto ze sprzedaży obniżyły się w tym okresie z 66,13 mln zł do 58,16 mln zł.

Mieliśmy większe ambicje w zakresie eksportu, ale niestety eksport, który był kierowany na Ukrainę i do Rosji znacznie zredukowaliśmy w pierwszym półroczu. I to na pewno przyniosło ok. 2 mln zł straty na eksporcie – ocenia Daniłowski.

Zdaniem prezesa Makaronów Polskich małych i średnich producentów wyrobów spożywczych czeka nieuchronna konsolidacja. Daniłowski ocenia, że nie musi być ona przeprowadzona na poziomie własnościowym, ale może dotyczyć np. współpracy przy eksporcie. Kierowana przez niego spółka chce do końca roku przedstawić projekt powołania grupy producentów, którzy zwiększyłby siłę negocjacyjną z większymi dostawcami i odbiorcami.

Widzimy, że następuje silna konsolidacja dystrybucji. Krajowe hurtownie się konsolidują, a my jesteśmy rozproszeni, mamy sprzedaż 50-100-150 mln. Dzisiaj 0,5-1 mld zł to jest przepustka do elity. Jeżeli ktoś nie ma tej sprzedaży, to jest na słabej pozycji negocjacyjnej. Naszym szczęściem jest to, że jesteśmy dzisiaj drugim producentem makaronów i nasza sprzedaż na poziomie 110 mln zł [rocznie] to jest bardzo istotny wolumen, ale tylko w makaronach – tłumaczy Daniłowski.

Projekt powołania grupy producentów spożywczych jest dopiero w fazie początkowej. Według prezesa Makaronów Polskich wielu przedsiębiorców niechętnie podchodzi do takich projektów, ponieważ czuje się związana z własnym biznesem. Zenon Daniłowski nie ma wątpliwości, że kierowana przez niego spółka stoi przed wyborem: albo będzie liderem konsolidacji, albo jej uczestnikiem.

Moją ambicją jest być liderem konsolidacji. Mam bardzo dobre doświadczenia z moim poprzednim biznesem, którym osobiście zarządzałem, mianowicie Praską Giełdą Spożywczą. Udało mi się zgromadzić na niej produkty i liczących się producentów z całej Polski – mówi prezes Makaronów Polskich.

Rynek kapitałowy ma pozostać innym, ważnym czynnikiem rozwoju Makaronów Polskich w najbliższych latach. Obecnie spółka prowadzi kolejny projekt inwestycyjny na Podkarpaciu o łącznej wartości 30 mln zł, który ma się zakończyć do 2016 r. W przyszłości Daniłowski nie wyklucza pozyskania kolejnych środków z warszawskiej giełdy.

Przede wszystkim rozbudowujemy moce magazynowe, ponieważ makarony są towarem objętościowym i obecnie mamy niedostateczną ilość powierzchni magazynowej. Ponadto chcemy zainwestować w jedną z linii technologicznych do produkcji makaronów, ponieważ uważamy, że dzisiaj polski rynek potrzebuje już bogatszego wyboru makaronów niż tylko świderki i spaghetti – uważa Zenon Daniłowski.

Czytaj także