Newsy

BVT, spółka zależna Kupca, chce debiutować na NewConnect w maju. Perspektywy rozwoju rynku wierzytelności rosną

2015-03-20  |  08:00
Mówi:Leszek Wróblewski
Funkcja:przewodniczący rady nadzorczej BVT
Firma:prezes zarządu Kupiec SA
  • MP4
  • Wraz z poprawą kondycji gospodarczej kraju i większą dostępnością kredytów poprawiła się sytuacja finansowa Polaków, łatwiej więc złe długi wyegzekwować. Zajmująca się wierzytelnościami spółka BVT liczy na co najmniej kilka lat prosperity. W maju chce wejść na NewConnect.

    Trzeba patrzeć na naszych dłużników, którzy jeżeli mają łatwiejszy dostęp do kredytów na mniejsze kwoty, to łatwiej spłacają swoje zobowiązania mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Leszek Wróblewski, przewodniczący rady nadzorczej BVT, prezes Kupiec SA.W związku z tym dostępność kredytów, ich koszt i zasobność społeczeństwa na pewno mają wpływ na spłacanie wierzytelności. Widzimy bardzo wyraźną poprawę, wszystko zmierza w dobrą stronę.

    Zajmująca się windykacją spółka BVT (spółka zależna notowanego na rynku alternatywnym Kupca) istnieje od października 2013 roku. Teraz po raz pierwszy mogła więc podsumować swoje roczne wyniki.

    Zarobiliśmy w tym okresie ponad 800 tys. przy obrotach sięgających 2,5 mln – informuje Leszek Wróblewski. Uważam, że to bardzo dobry debiut. Zajmujemy się windykacją należności masowych. W portfelu spółki jest 240 tys. należności o wolumenie 500-600 zł. Wszystkie są zabezpieczone nakazami zapłaty. Co ciekawe, okres windykacji tych pakietów to 2-3 lata, więc te dotychczas zakupione w kapitale 86 mln zł dają nam pracę na co najmniej 2-3 lata. Stabilny rozwój przez ten czas mamy zapewniony.

    W planach BVT ma teraz wejście na rynek NewConnect. Spółka z emisji pierwotnej pozyskała 800 tys. zł. Akcjonariusze objęli 20 tys. akcji po 40 zł, czyli ośmiokrotnie drożej od ich wartości nominalnej. Dla spółki bardzo ważnym aspektem debiutu jest też wzrost rozpoznawalności firmy wśród inwestorów.

    – Na chwilę obecną finansujemy się ze środków własnych, emisji pierwotnej i kredytów. Nie korzystamy z emisji obligacji, ale jesteśmy bardzo mocno nastawieni na rozwój i na pewno w II połowie roku nastąpi moment, w którym będziemy potrzebowali dodatkowych źródeł na zakupy – deklaruje przewodniczący Rady Nadzorczej BVT i prezes spółki Kupiec, do której należy niemal 50-proc. pakiet akcji BVT. 

    Władze liczą na to, że debiut spółki odbędzie się jeszcze w maju. Mają nadzieję, że dzięki wejściu na giełdę łatwiej będzie jej pozyskiwać bardzo potrzebne na rynku wierzytelności finansowanie.

    Windykacja należności to przede wszystkim bardzo ciekawy biznes, rozwojowy – zachęca Leszek Wróblewski z BVT.Jest bardzo duża podaż pakietów wierzytelności na rynku. Można wybierać, trzeba to jednak robić mądrze, bo są różne oferty, zarówno droższe, jak i tańsze. My staramy się kupować pakiety, które dają nam godziwą stopę zwrotu. 

    Czytaj także