Newsy

Prace nad strategią rozwoju rynku kapitałowego nabierają tempa. Jeszcze w I kwartale trafi pod obrady rządu

2019-02-22  |  06:25

Jeszcze w I kwartale 2019 roku rząd ma się zająć projektem strategii rozwoju rynku kapitałowego. Opracowany przez Ministerstwo Finansów dokument został już wpisany do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Zdaniem Marcina Dyla, szefa Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami, powinien on być ukierunkowany przede wszystkim na złagodzenie rygorystycznych regulacji.

 Strategia rozwoju rynku kapitałowego jest procedowana przez ministra finansów i w założeniu ma być stanowiskiem, opracowaniem rządowym. To, że to będzie stanowisko rządu, powinno wzmocnić siłę tej strategii i ułatwić później jej stosowanie i wdrażanie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marcin Dyl, prezes zarządu Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami (IZFiA). – Sama strategia to pewien dokument, który wyznaczał kierunki. Z punktu widzenia rynku najważniejsze jest to, co konkretnego z tego będzie wynikało, jakiego rodzaju regulacje, ustawy i rozwiązania, które umożliwią rozwój rynku, ułatwią funkcjonowanie na nim i jak zadziałają w praktyce.

14 lutego projekt został wpisany na listę najbliższych prac rządu i zaplanowany do rozpatrzenia jeszcze w I kwartale br. Strategia była jednym z punktów tzw. planu Morawieckiego, czyli Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, ogłoszonej w 2016 roku, który dla polskiej giełdy był wyjątkowo niekorzystny. Jedną z przyczyn są bardzo ostre regulacje rynku, które zniechęcają spółki do szukania finansowania na parkiecie, a inwestorów – do lokowania na GPW pieniędzy.

Zjawisko nadregulacji powinno zostać wyeliminowane. Konkurujemy z innymi krajami, z innymi instytucjami finansowymi na rynku, mamy rynek otwarty, globalny z punktu widzenia całej Unii. Wobec tego bardzo ważnym elementem tej strategii jest to, żebyśmy mieli wdrażane regulacje unijne w sposób przyjazny, w sposób nieprzeregulowany, ale cały czas z dużym poziomem bezpieczeństwa – podkreśla Marcin Dyl. 

Tekst projektu opracowanego we współpracy z Komisją Europejską, Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju oraz brytyjską firmą doradczą BTA Consulting ma zdefiniować dwadzieścia największych przeszkód w rozwoju polskiej giełdy, zarówno tych zewnętrznych, jak i wewnętrznych, oraz zarekomendować rozwiązania. Chodzi m.in. o obniżenie kosztów wejścia na giełdę, zwłaszcza dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw, zwiększenie płynności, skrócenie procedur czy zachęcenie Polaków do oszczędzania na emeryturę w IKE i IKZE.

Największym plusem strategii jest to, że ona będzie. Chodzi o to, żeby miała gospodarza, który będzie opiekował się rynkiem, i żeby patrzeć na rynek nie tylko z punktu widzenia nadzorczego. Cały czas mieliśmy takie postrzeganie, że Polska jest jednym z najbardziej rygorystycznie nadzorowanych rynków kapitałowych w Europie. Chodzi o to, żebyśmy mieli także możliwość rozwoju i działań prorozwojowych – mówi prezes IZFiA. – Strategia będzie punktem wyjścia do różnych prac proaktywnych, ale będzie mogła być wykorzystywana do blokowania różnych dziwnych pomysłów, które byłyby niezgodne ze sprawnym funkcjonowaniem rynku.

Największy indeks Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, która przeżywała boom przed kryzysem finansowym z drugiej połowy ubiegłej dekady, wciąż nie powrócił do rekordowych poziomów w przeciwieństwie do największych rynków światowych. W październiku 2007 roku WIG20 liczył niemal 4 tys. punktów, obecnie – mniej niż 2,4 tys. Nieco lepiej radził sobie indeks szerokiego rynku, który przed rokiem odrobił straty sprzed ponad 10 lat, jednak w 2018 znów poszedł w dół. Spada liczba spółek, co oznacza, że więcej podmiotów wycofuje się z giełdy, niż na niej debiutuje. W 2015 roku było ich 487, obecnie – 463. Obroty na rynku głównym tylko w 2018 roku spadły o 18,8 proc., a liczba transakcji – o 9,9 proc.

Strategia jest potrzebna. Trzeba się wzorować, patrzeć, jak zadziałały tego rodzaju dokumenty i działania np. w Turcji – ocenia Marcin Dyl. – Jest to istotne wtedy, kiedy rząd deklaruje w sposób jasny, twardy i otwarty, że giełda to ważny element gospodarki, który trzeba wspierać, promować, rozwijać, bo jest to najlepsze narzędzie dla akumulacji kapitału i oszczędności Polaków.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.