Newsy

Rynek środków ochrony roślin w ciągu 10 lat podwoił swoją wartość

2015-06-25  |  06:30

W ubiegłym roku rynek środków ochrony roślin szacowano na blisko 3 mld zł. W ciągu 10 lat jego wartość się podwoiła. Środki ochrony roślin są niezbędne do produkcji wysokiej jakości żywności, a ich brak może spowodować znaczącą redukcję plonów. Wolno je jednak stosować wyłącznie według rygorystycznych zasad, stąd tak ważne są regulacje, którym podlega rynek, nie tylko na poziomie krajowym, lecz także europejskim.

Środki ochrony roślin są niezbędne dla produkcji wysokiej jakości żywności – przekonuje w rozmowie z agencją Newseria Anna Tuleja, dyrektor Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin (PSOR).

Podstawą uzyskiwania plonów dobrej jakości jest umożliwienie roślinom wzrostu w środowisku wolnym od chwastów i szkodników. Brak odpowiednio stosowanych środków ochrony szybko spowodowałby zainfekowanie roślin i spadek ich walorów konsumpcyjnych.

To oznacza mniej zbóż, mniej warzyw, mniej owoców i mniej przetworów, które z nich powstają. Dlatego cała branża rolna postrzega ochronę roślin jako rzecz niezbędną do tego, aby rolnik mógł dostarczyć żywność konsumentowi – tłumaczy dyrektor PSOR.

Wedle danych PSOR, gdyby ograniczyć użycie środków ochrony w Europie, plony roślin oleistych byłyby o połowę mniejsze, pszenicy i innych zbóż o 40 proc., a warzyw i owoców – o 30 proc. Szacuje się, że taka sytuacja mogłaby spowodować miliardowe straty rolników i niższe dochody Unii, a także utratę samowystarczalności żywnościowej. Zasady stosowania środków ochrony muszą jednak podlegać szczegółowym regulacjom.

Mamy ustawę na poziomie krajowym, mamy też rozporządzenie na poziomie europejskim. Rolnik jest zobowiązany przestrzegać wszystkich tych przepisów, podobnie jak producent środków ochrony roślin. Wszystko po to, żebyśmy mieli absolutną pewność, że kiedy środek ochrony roślin zostanie wyprodukowany i zastosowany zgodnie z instrukcją użytkowania, nie będzie to miało żadnego negatywnego wpływu na żywność – mówi Tuleja.

Ze względu na ochronę zdrowia regulacje prawne wymagają przestrzegania ograniczeń dotyczących pozostałości środków ochrony roślin w żywności w postaci dopuszczalnej dawka dziennej (ADI), maksymalnego poziomu pozostałości (MRL) oraz maksymalnej dawki jednorazowej (ARfD).

Poziomy pozostałości są badane przez odpowiednie inspekcje, tak że możemy mieć pewność, kupując np. jabłka na bazarze, że zawierają one tylko tę nieszkodliwą ilość środków ochrony roślin – zaznacza dyrektor PSOR.

Spośród wszystkich środków chemicznych to właśnie pestycydy podlegają najostrzejszym regulacjom prawnym. PSOR podaje, że na jeden czynny składnik zarejestrowany do obrotu rynkowego przypada ponad 139 tys. innych, które nie wyszły poza etap koncesyjno-rozwojowy. Dlatego wprowadzenie na rynek jednego środka ochrony roślin zajmuje średnio 9 lat i kosztuje ponad 200 mln euro.

Nie wyobrażam sytuacji, w której rezygnujemy z regulacji, które dotyczą dopuszczania do obrotu środków ochrony roślin. W farmacji każdy lek musi być zarejestrowany, część jest przepisywana przez lekarza na receptę i z wyszczególnieniem zasad stosowania. Podobnie jest ze środkami ochrony roślin, które również muszą być stosowane według bardzo rygorystycznych zasad – podkreśla Anna Tuleja.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Postępowania sądowe w Polsce trwają coraz dłużej. Wydłuża się zwłaszcza czas w sprawach gospodarczych

Czas trwania postępowań sądowych, zamiast maleć, w ostatnich latach wzrósł. W przypadku spraw gospodarczych przewlekłość procesów może oznaczać paraliż działalności firmy, a w konsekwencji nawet jej upadłość. Zdaniem prezesa Naczelnej Rady Adwokackiej receptą na ten stan rzeczy powinna być informatyzacja systemu sądowego, zwiększenie jego finansowania oraz ograniczenia zakresu przypadających do rozstrzygnięcia spraw, w których orzeczenia nie wymagają kompetencji sądów. Niepotrzebna jest też procedura gospodarcza.

Transport

Mazowieckie lotniska będą mogły wkrótce obsłużyć 40 mln pasażerów rocznie. Trwają przygotowania do modernizacji na Okęciu i w Modlinie

Lotnisko Chopina, które właśnie obchodziło 90. urodziny, może w tym roku obsłużyć nawet 20 mln pasażerów. To o 10 proc. więcej niż rok  temu. Aby sprostać rosnącemu ruchowi turystycznemu w kolejnych latach, potrzebne jest jednak zwiększenie przepustowości. Planowana rozbudowa do 2028 roku pozwoli obsługiwać rocznie nawet 30 mln pasażerów. Łącznie z możliwościami lotnisk w Modlinie i Radomiu ma to być ok. 10 mln pasażerów więcej.

Ochrona środowiska

Stworzenie cyfrowego bliźniaka Ziemi coraz bliżej. Pomoże precyzyjniej przewidywać klęski żywiołowe

Na początku czerwca mają zostać uruchomione dwa pierwsze komponenty cyfrowej repliki Ziemi. To inicjatywa Komisji Europejskiej, w ramach której powstaje superzaawansowana symulacja zjawisk, m.in. atmosferycznych i klimatycznych, do jakich dochodzi na Ziemi. Oparte na bogatych zbiorach danych, m.in. ze zdjęć satelitarnych, i ich zaawansowanej analizie narzędzia pozwolą z dwutygodniowym wyprzedzeniem przewidywać zdarzenia pogodowe, precyzując prognozę do obszarów podzielonych na kwadraty o boku zaledwie kilku kilometrów. Będą mogły być wykorzystywane także w planowaniu miast, farm wiatrowych czy w rolnictwie. W tworzeniu rozwiązania bierze udział polski dostawca rozwiązań chmurowych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.