Mówi: | Tomasz Przybyła |
Funkcja: | wiceprezes zarządu |
Firma: | CDRL SA |
Coccodrillo zwiększa liczbę sklepów. Chce umocnić swoją pozycję w Europie Środkowo-Wschodniej
Coccodrillo planuje systematyczny rozwój sklepów stacjonarnych. Na koniec 2013 roku sieć miała w Polsce 187 sklepów, obecnie jest ich już ponad 200. Firma chce także umocnić swoją pozycję jednego z liderów branży odzieży dziecięcej w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. W osiągnięciu większych zysków ma pomóc utworzenie nowej wersji sklepu internetowego, dostępnej w kilku językach.
Rynek produktów dla dzieci jest coraz większy. Jak wynika z danych firmy PMR w ubiegłym roku jego wartość przekroczyła 8,7 mld zł, co oznacza wzrost o 1,6 proc. względem 2012 roku. Eksperci oceniają, że w tym roku wzrośnie on o ok. 3 proc., do 9 mld zł, w najbliższych latach dynamika ma być jeszcze większa – ok. 4 proc. Największym segmentem rynku pozostaje odzież i obuwie dziecięce, które w ubiegłym roku generowały połowę sprzedaży. Firmy z branży notują coraz lepsze wyniki.
– Choć we wrześniu obroty były o 10 proc. niższe od zakładanych, to od połowy października sprzedaż wzrosła. Bardzo dobrym miesiącem był sierpień. Mamy nadzieję, że w następnych miesiącach obroty będą na zadowalającym poziomie – mówi agencji Newseria Biznes Tomasz Przybyła, wiceprezes zarządu spółki CDRL, właściciela marki Coccodrillo.
W pierwszej połowie roku grupa miała 71,7 mln zł przychodu i ponad 6 mln zł zysku netto (w analogicznym okresie 2013 roku firma zanotowała stratę 0,8 mln zł). Dobre wyniki sprawiły, że firma planuje dalszy rozwój – na inwestycję i rozbudowę już istniejących sklepów wyda ok. 25 mln zł.
– W najbliższym czasie będziemy rozwijać sieć sklepów stacjonarnych, w szczególności w Polsce i krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Planujemy też uruchomienie w I kw. 2015 roku nowej wersji sklepu internetowego – zapowiada Przybyła.
Liczba sklepów Coccodrillo systematycznie rośnie. Na koniec 2013 roku sieć liczyła 342 placówki – 187 w Polsce, 135 na terenie Unii Europejskiej i 20 w innych krajach. W poprzednich latach łączna liczba sklepów nie przekraczała 300 (294 w 2012 roku i 234 w 2011 roku). Dziś w Polsce firma ma 205 placówek, a do końca roku ma ich być 219.
Rozwój ma być możliwy również dzięki otwarciu nowej wersji sklepu internetowego. Od 2010 roku e-zakupy można robić w Polsce, od ubiegłego roku możliwe są w Czechach i Niemczech. Jak przyznaje wiceprezes CDRL, sklep internetowy cieszy się dużym zainteresowaniem klientów i obroty z roku na rok są coraz większe.
– Dobrze sprzedają się przede wszystkim towary związane z promocjami, wyprzedażami. Obecnie pracujemy nad tym, by nasz sklep internetowy bardziej promował sprzedaż nowych kolekcji – przyznaje Przybyła.
Planowane na I kw. 2015 roku otwarcie nowego sklepu online, dostępnego w kilku językach (oprócz czeskiego i niemieckiego, także w języku słowackim, rosyjskim i angielskim) może pomóc w zwiększeniu liczby klientów.
– Będzie to również związane z inwestycjami w reklamę w poszczególnych krajach. Trudno w tej chwili powiedzieć, czy sklepy przyjmą się na wszystkich rynkach. Liczymy przede wszystkim na Czechy, gdzie mamy starszą wersję strony internetowej i sklep dobrze na tym rynku działa – ocenia Przybyła.
Czytaj także
- 2024-05-17: Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
- 2024-05-15: Przedsiębiorcy chcą mieć wszystkie produkty finansowe i biznesowe na jednej platformie. W takie rozwiązania inwestują banki i firmy leasingowe
- 2024-04-29: Niepełnoletni internauci czują się coraz mniej pewnie w sieci. Zasad cyberbezpieczeństwa mogą się uczyć za pomocą gry edukacyjnej
- 2024-05-02: Nadwyżki zbóż pozostaną problemem także w kolejnym sezonie. Wszystko zależy od zwiększenia możliwości eksportowych
- 2024-05-08: Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa
- 2024-04-19: Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
- 2024-04-24: 72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
- 2024-04-19: Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
- 2024-05-06: Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami
- 2024-04-09: Samorządy mogą wreszcie ubiegać się o pożyczki z KPO. Do pozyskania jest w sumie 40 mld zł na zielone inwestycje
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.