Newsy

LPP pracuje nad nową marką. Na rynku powinna pojawić się wiosną 2016 roku

2014-11-13  |  06:40

Firma LPP, właściciel takich marek, jak Reserved czy House, planuje odświeżenie części z nich. Pracuje także nad wprowadzeniem na rynek szóstej marki, która ma zagospodarować rynek bardziej luksusowych produktów. Będzie skierowana do wymagających klientów, co oznacza również nieco wyższe ceny. Pierwsze sklepy powstaną w I kwartale 2016 roku w Polsce, potem będą otwierane również w innych krajach, w których LPP jest już obecne.

Planujemy wprowadzić pewne udoskonalenia i zmiany w wyglądzie naszych sklepów. To proces ciągły, który powtarza się wielokrotnie w ciągu życia marek. Chcemy też kontynuować prace nad naszą nową, szóstą już marką, która wejdzie na rynek w I kwartale 2016 roku – mówi agencji informacyjnej Newseria Dariusz Pachla, wiceprezes zarządu LPP.

LPP w swoim portfolio ma 5 marek – Reserved, Cropp, House, Mohito i Sinsay. Nowa marka będzie pierwszą skierowaną do bardziej wymagających klientów, zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Oferta ma obejmować nie tylko odzież, lecz także dodatki. Produkty z wyższej półki to także wyższe ceny. Firma spodziewa się jednak zainteresowania nową ofertą. Jak podkreśla wiceprezes LPP, krajowi konsumenci, choć na ubrania wydają kilkakrotnie mniej niż mieszkańcy Europy Zachodniej, doceniają dobre produkty i są w stanie zapłacić za nie znacznie więcej.

Ubrania w Mohito czy Reserved odbiegające od średnich cen bardzo szybko znajdują swoich nabywców. To jeden z czynników, który powoduje, że strefa klientów, którzy są skłonni zapłacić więcej za atrakcyjne dla nich wyroby, stała się przedmiotem naszych badań i dlatego chcemy ją zagospodarować – podkreśla Pachla.

Powierzchnia nowych sklepów ma być większa niż pozostałych marek, w zależności od lokalizacji wyniesie 300-500 mkw. Pierwsze placówki powstaną w Polsce, w ciągu roku od otwarcia firma chce ich otworzyć 20. Dopiero później LPP zamierza wprowadzić markę na inne rynki, na których firma już funkcjonuje – w Europie Środkowo-Wschodniej, Niemczech i na Bałkanach. Jeszcze w tym roku sklepy spółki mają pojawić się również na Bliskim Wschodzie. Obecnie firma posiada sieć niemal 1500 salonów o łącznej powierzchni 681 tys. mkw.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.