Mówi: | Konrad Witczak |
Funkcja: | specjalista ds. norm i standardów |
Firma: | Rockwool |
Ocieplenie domów jednorodzinnych może zmniejszyć zużycie węgla o 6 mln ton rocznie. Zwrot z inwestycji już w kilka lat
Dzięki termomodernizacji starych budynków mieszkalnych w Polsce można by zmniejszyć zużycie węgla o nawet 6 mln ton rocznie. Ponad 80 proc. budynków w Polsce to domy jednorodzinne, a trzy czwarte z nich zostało zbudowanych przed 1989 r. To właśnie te starsze nieruchomości mają najniższy standard energetyczny i mogą najwięcej skorzystać na termomodernizacji.
– Koszt ogrzewania budynku o powierzchni np. 100 mkw. bez termomodernizacji w przeliczeniu na ilość spalanego węgla to około 6 ton węgla rocznie na potrzeby centralnego ogrzewania. Po termomodernizacji można zejść co najmniej do 50 proc. tej wartości, czyli ok. 3 ton węgla – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Konrad Witczak, specjalista ds. norm i standardów w Rockwool.
Jak wynika z danych GUS, w Polsce spośród 6,05 mln budynków aż 5,5 mln to domy jednorodzinne. Mieszka w nich 19,5 mln osób, czyli ponad połowa Polaków. Większość z tych nieruchomości jest jednak dość stara: 21,9 proc. powstało jeszcze przed 1944 r. (głównie w województwach wzdłuż granicy z Niemcami i w województwie opolskim), a kolejne 50 proc. w latach 1945-1988. Zaledwie niecałe 10 proc. powstało po 2003 r., kiedy standardy energetyczne były wyższe.
– W Polsce do tej pory zaniedbywano systemową termomodernizację budynków jednorodzinnych. Było kilka programów dotyczących termomodernizacji budownictwa, jednak w większości skupiały się one głównie na budynkach użyteczności publicznej i budynkach wielorodzinnych – podkreśla Witczak.
Współczynnik przenikania ciepła, czyli standardowa miara strat ciepła, dla domu wybudowanego po 2003 r. może być nawet trzykrotnie niższy niż dla budynku sprzed 1944 r. To przekłada się na koszty. Jak wynika z raportu Rockwool, nieocieplony mały dom jednorodzinny o powierzchni 82 mkw. może rocznie pochłaniać prawie 600 kWh/mkw., co przekłada się na 5,1 tys. zł kosztów ogrzewania i prawie 7 ton zużytego węgla.
Jak jednak przekonuje Rockwool w raporcie, przy inwestycji w termomodernizację za 21,5 tys. zł – obejmującej m.in. ocieplenie ścian i dachu oraz wymianę okien – właściciel domu może szybko zmniejszyć wydatki na ogrzewanie. Oszczędności sięgają nawet 3,3 tys. zł rocznie. Do tego o ponad połowę – do 2,4 tony – może spaść ilość zużywanego węgla, co ma także pozytywne skutki dla środowiska naturalnego.
– W wyniku termomodernizacji 2 mln takich budynków, czyli połowy tego zasobu, który można termomodernizować, zaoszczędzamy 6 mln ton węgla rocznie. Przyjmuje się, że na ogrzewanie indywidualne w budynkach inwestorzy indywidualni co roku kupują około 12 mln ton węgla – mówi Witczak. – Inną sprawą jest oczywiście spalanie węgla w elektrociepłowniach, czyli w ciepłowniach w systemowym ogrzewaniu.
W skali statystycznej gminy wiejskiej termomodernizacja wszystkich nadających się do tego budynków, głównie jednorodzinnych, mogłaby zmniejszyć koszty ogrzewania z 7 do 2,2 mln zł – wynika z raportu Rockwool. Zapotrzebowanie na energię zmalałoby z 263 do 105 TJ rocznie, a zużycie węgla do 4,2 tys. ton rocznie. Do atmosfery trafiałoby 8,4 tys. ton dwutlenku węgla, czyli znacznie mniej niż obecnie (18,7 tys. ton).
Na termomodernizacji najbardziej skorzystać mogą mieszkańcy starych domów, bo tam standardy są niższe. Im lepszy punkt wyjścia, tym dłuższy czas zwrotu z inwestycji – przyznaje Witczak.
– Jeżeli jest to budynek w dosyć kiepskim stanie, np. z lat 60. i 70., to zwrot z inwestycji w termomodernizację w takich obiektach wynosi około 6-7 lat. Natomiast jeżeli docieplamy budynek z końca lat 80. lub początku 90., to te zwroty z inwestycji oczywiście będą dłuższe i one mogą wynieść kilka lat więcej – mówi ekspert.
Czytaj także
- 2024-04-22: Temperatury w Europie rosną dwukrotnie szybciej niż globalnie. Za tym idą rekordowe zjawiska klimatyczne
- 2024-04-19: Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
- 2024-05-06: Letnie igrzyska olimpijskie napędzają paryski rynek najmu krótkoterminowego. Nawet co piąty mieszkaniec Paryża chce wynająć swoje mieszkanie na czas olimpijskich zmagań
- 2024-04-29: Branża pomp ciepła mierzy się z niską sprzedażą. Jej powodem są obawy o wzrost cen energii elektrycznej
- 2024-04-15: Piotr Zelt: Zmiany klimatyczne nabrały już gigantycznego rozpędu. Na każdym kroku trzeba pamiętać o segregacji śmieci, oszczędzaniu wody i recyklingu ubrań
- 2024-04-23: Monika Richardson: Martwi mnie globalne ocieplenie klimatu. Zastanawiam się, jaki świat szykujemy dla naszych wnuków
- 2024-03-14: Zielona rewolucja w budownictwie staje się faktem. Nowa dyrektywa to szansa na czyste powietrze i niższe rachunki
- 2024-02-22: Światowe tempo redukcji emisji CO2 dalekie od deklaracji poszczególnych państw. UE z najbardziej ambitnym podejściem
- 2024-01-29: MKiŚ pracuje nad rozwiązaniem problemów z wypłatą środków z programu Czyste Powietrze. Odbiorcy mogą stracić zaufanie do niego
- 2024-02-07: Ruszają prace nad poprawą programu Czyste Powietrze. Ministerstwo Klimatu szuka stabilnych źródeł finansowania i większej efektywności
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.