Mówi: | Maciej Bando |
Funkcja: | prezes Urzędu Regulacji Energetyki |
URE: Prądu w Polsce nie zabraknie. Więcej mocy wytwórczych oddamy do użytku, niż wycofamy
W styczniu tego roku oraz za rok mogą wystąpić niewielkie niedobory mocy dyspozycyjnej – wynika z raportu Urzędu Regulacji Energetyki. Badania URE pokazują jednak, że nie istnieje poważne ryzyko wystąpienia braku zaopatrzenia w energię elektryczną. Do 2028 r. oddanych zostanie ponad 18 GW nowych mocy, a wycofanych – tylko 5,2 GW.
‒ Nasz raport bazuje na prognozie zapotrzebowania na energię elektryczną i prognozie możliwości jej wytwarzania. Różnica tych dwóch danych oznacza konieczność poniesienia określonych nakładów inwestycyjnych – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Maciej Bando, prezes Urzędu Regulacji Energetyki. ‒ Na pewno, co pokazał raport, w najbliższych latach nie istnieje niebezpieczeństwo braku zaopatrzenia w energię elektryczną.
Zgodnie z raportem niewielkie niedobory mocy dyspozycyjnej mogą wystąpić jedynie w bieżącym miesiącu oraz w styczniu 2016 r. Szacowane są na odpowiednio 1,2 i 1,0 GW. Raport nie uwzględnia jednak możliwości importu mocy oraz produkcji jednostek nieujętych w badaniu.
W kolejnych latach energii elektrycznej na pewno nie zabraknie. Raport wykazał, że inwestycje o znacznym stopniu zaawansowania (planowane do oddania przed 2018 r.) obejmują 6 GW mocy. Najwięcej nowych mocy wytwórczych zostanie oddanych w latach 2017-2019 r.
‒ Musimy przygotować się do trudnego okresu, jakim będzie druga połowa lat 20., bo wtedy według naszych prognoz zapotrzebowanie na energię elektryczną będzie przewyższało możliwości jej produkcji. Ale mamy wystarczająco dużo czasu, by wypracować odpowiednie mechanizmy – prognozuje Bando.
Aż 40 proc. nowych inwestycji to farmy wiatrowe. Tego typu energetyka ma zapewnić 7,5 GW z planowanych do 2028 r. 18 GW. 32 proc. inwestycji to jednostki na węgiel kamienny, a 22 proc. – na gaz ziemny.
Bando podkreśla jednak, że pomimo rozwoju różnych gałęzi energetyki odnawialnej, trudno jest wskazać jeden kluczowy segment inwestycji. Przekonuje, że zarówno energetyka odnawialna, jak i ta korzystająca z paliw kopalnych muszą współtworzyć system zabezpieczenia energetycznego Polski.
‒ Nie ma możliwości, by gospodarka narodowa działała tylko w oparciu o energię odnawialną, np. wiatrową. Ta energia musi współgrać i współegzystować z energetyką w podstawie. W naszym wypadku są to elektrownie węglowe. I tyko wzajemna współpraca różnych źródeł daje stabilność i pewność w produkcji energii, w dostawach – podkreśla Bando.
To właśnie stabilność dostaw, a także zapewnienie wystarczającej rezerwy mocy to priorytety w zakresie bezpieczeństwa energetycznego kraju. Jak przypomina Bando, działają już mechanizmy rezerwy operacyjnej i rezerwy zimnej – dzięki nim elektrownie otrzymują środki na utrzymanie nierentownych mocy wytwórczych, które mogą zostać uruchomione w razie konieczności. Opłata ta jest przerzucana przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne na odbiorców prądu.
Bando zaznacza, że w raporcie uwzględniono inwestycje zakwalifikowane jako wykonalne. URE oceniało to m.in. na podstawie decyzji przyłączeniowej, finansowania i innych dokumentów.
‒ Nie są to tylko projekty na papierze, nie są to tylko czyjeś myśli o prowadzeniu inwestycji – podkreśla Bando.
Zaznacza, że duże zmiany w obszarze inwestycji przyniesie nowa ustawa o odnawialnych źródłach energii, która może zostać uchwalona przez Sejm w pierwszym półroczu br. Wprowadzi ona nowe mechanizmy dofinansowania zielonej energii – aukcje zastąpią zielone certyfikaty. Inwestorzy obawiają się jednak nowego, nieznanego systemu i chcą wykorzystać wciąż funkcjonujące mechanizmy. Bando jest jednak przekonany, że po upływie pewnego czasu nowa ustawa również będzie skutecznym sposobem wsparcia.
Czytaj także
- 2024-05-10: Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
- 2024-04-30: Wzrost inwestycji prywatnych przesądzi o rozwoju polskiej gospodarki w najbliższych latach. Sektorami przyszłości są nowe technologie i zielona energetyka
- 2024-05-13: Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
- 2024-04-19: Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
- 2024-05-16: Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów
- 2024-04-25: Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych
- 2024-04-24: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej
- 2024-04-11: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Regularne badania profilaktyczne stawiamy sobie za punkt honoru. Chcemy być zdrowi i aktywni
- 2024-04-16: Rekordowe notowania złota. Ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie będzie napędzać dalsze wzrosty
- 2024-04-18: Padają kolejne rekordy generacji energii z OZE. Przez jakość sieci duży potencjał wciąż jest niezagospodarowany
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.