Newsy

Firmy w coraz trudniejszej sytuacji. Wielu z nich udaje się uniknąć upadłości dzięki odpowiednim działaniom naprawczym

2016-10-27  |  06:45

Słabsza od oczekiwanej dynamika gospodarki, rosnące wyzwania rynkowe i zbyt wysokie zobowiązania powodują, że coraz większej liczbie firm trudno utrzymać stabilny rozwój. Dla sporej grupy przedsiębiorstw nadchodzi więc czas dostosowywania się do trudniejszej rzeczywistości, zmiany modelu biznesowego, uelastycznienia działania czy wręcz zmian personalnych. Trafna diagnoza problemów i podjęte w odpowiednim czasie działania pozwalają w wielu wypadkach uniknąć upadłości. Coraz więcej przedsiębiorców korzysta z postępowań restrukturyzacyjnych.

– Firmy popadają w kryzysy dlatego, że otoczenie się zmienia. Obserwujemy to chociażby przez liczbę upadłości czy obecnie poprzez liczbę postępowań restrukturyzacyjnych. Żeby się uzdrowić, musimy się zoptymalizować – mówi agencji informacyjnej Newseria Andrzej Głowacki, prezes spółki DGA, która zajmuje się m.in. doradztwem restrukturyzacyjnym – Z jednej strony musimy dostosować swoją wielkość, strukturę i formę działania do tego, co możemy mieć w oparciu o te zasoby, którymi dysponujemy. Z drugiej strony musimy wykorzystać otoczenie, czyli także aspekty prawne, np. nowe prawo restrukturyzacyjne.

Euler Hermes, na podstawie oficjalnych danych z Monitora Sądowego i Gospodarczego, obliczył, że we wrześniu liczba upadłości firm, czyli niezdolności do regulowania zobowiązań wobec dostawców w różnych formach prawnych, wyniosła 86 wobec 47 rok wcześniej. Liczba upadłości rośnie od początku III kwartału. Od początku roku opublikowano informacje o 589 tak rozumianych upadłościach wobec 574 w tym samym okresie ubiegłego roku.

– W Polsce restrukturyzacja kojarzy się potocznie z redukcją zatrudnienia, czasami zamykaniem branż, pewnymi działaniami, które mają na celu tylko obniżanie kosztów. A tak naprawdę restrukturyzacja to działanie, które ma przede wszystkim na celu opanowanie sytuacji, czyli tak jak w przypadku chorego pacjenta postawienie diagnozy i rozpoczęcie leczenia – stwierdza Głowacki.

Jak podkreśla, do tego trzeba znaleźć osobę, która takie leczenie przeprowadzi.

Dzisiaj często mamy problem z tym, że osoby, które chcący lub niechcący doprowadziły do złej kondycji firmy, potem zakładają fartuch lekarza i chcą tę firmę leczyć. To nie do końca jest dobre rozwiązanie, bo wówczas jest potrzebny menadżer, taki lekarz firm, który potrafi coś nowego wnieść – mówi Andrzej Głowacki.

Dzięki zmianie prawa od początku roku firmy w trudnej sytuacji mogą skorzystać z różnych form postępowań, które mają pomóc im w powrocie do efektywnej działalności biznesowej. Popularność takich postępowań rośnie. Jak wynika z raportu Coface, stanowią one już blisko jedną trzecią wszystkich postępowań restrukturyzacyjnych i upadłościowych. W I kwartale ogłoszono 23 postępowania restrukturyzacyjne, a zarówno w II, jak i w III kwartale było ich ponad 50. Łącznie w ciągu trzech kwartałów sądy zastosowały nowe formy postępowania 130 razy. Wobec 405 przedsiębiorstw ogłoszono upadłość w celu likwidacji majątku, to o 17 proc. mniej niż przed rokiem. Analitycy Coface oceniają, że taka tendencja będzie się pogłębiać.

Narzędzia naprawcze mogą dotyczyć wszystkich obszarów działania firmy, począwszy od sfery wyników finansowych, czyli przede wszystkim zmiana źródeł finansowania, korzystanie z zewnętrznego finansowania po to, żeby ruszyło koło zamachowe. Z drugiej strony, jeżeli chodzi o formułę i wykorzystanie zasobów, to bardzo dobrym modelem jest outsourcing, czyli zamiana kosztów stałych na koszty zmienne, co umożliwia ich uelastycznienie. Kolejna rzecz to wykorzystywanie majątku (przez leasing, najem) zamiast dysponowania tymi majątkami – wymienia prezes DGA.

Stosowanie poszczególnych narzędzi zależy od wielkości firmy, jej struktury i zakresu prowadzonej działalności.

Dla firm usługowych największą wartością są ludzie, ich kompetencje, wiedza i doświadczenie. Zwykle nie jest im potrzebny budynek własny, tylko wynajmowany, nie są potrzebne własne samochody – mówi Andrzej Głowacki. – Inaczej to się przedstawia w firmach produkcyjnych, gdzie z kolei inne rzeczy mogą być uelastycznione, czyli np. finansowanie leasingu czy outsourcingu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.