Newsy

Korki w miastach kosztują każdego kierowcę średnio 3,3 tys. zł rocznie. Zatory mogą rozładować systemy współdzielenia aut

2016-07-19  |  06:40

Kierowcy i gospodarka tracą miliardy złotych przez korki w polskich miastach. Tylko w Warszawie średni koszt na jednego kierowcę to blisko 4 tys. zł – wynika z badania Deloitte i Targeo.pl. W rozładowaniu zatorów pomóc mogą nie tylko usprawnienia infrastrukturalne, lecz także rozwiązania IT, w tym zmiana przyzwyczajeń kierowców i systemy wspierające współdzielenie dojazdu do pracy.

Przez korki w siedmiu największych polskich miastach kierowcy tracą rocznie aż 3,8 mld zł, a gospodarka (po odjęciu dochodów podatkowych) prawie 3,3 mld zł, czyli 0,19 proc. PKB w ubiegłym roku – oszacowali eksperci firmy konsultingowej Deloitte i Targeo.pl. Dodatkowo problem korków narasta z roku na rok. W porównaniu z poprzednią edycją badania koszt korków wzrósł o 12 proc. To wystarczające powody, aby poświęcać coraz więcej uwagi sznurom samochodów blokujących ulice aglomeracji.

Jako sposoby na zmniejszenie korków w miastach rozpatrujemy tutaj dwa obszary: miękkie i twarde – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Adam Penkala, współzałożyciel firmy informatycznej Velis IT Systems. – W obszarach twardych, tzw. infrastrukturalnych, mówimy o pewnych tradycyjnych rozwiązaniach: usprawnienia skrzyżowań, obszaru świateł drogowych, ale my skupiamy się w szczególności na obszarach miękkich, czyli zmianie zachowań kierowców w zakresie transportu i jazdy autem.

Według szacunków Deloitte w samej Warszawie, stolicy i centrum biznesowym kraju, koszt korków w 2015 r. na jednego kierowcę to średnio 15 zł dziennie i 3 976 zł rocznie. Z kolei średnio w siedmiu monitorowanych miastach to 13 zł dziennie i 3 350 zł rocznie. Statystycznie najgorzej jest we Wrocławiu, gdzie według danych kierowca z powodu korków traci rocznie ok. 80 proc. średniego miesięcznego wynagrodzenia, stojąc w korkach średnio niemal 9 godzin miesięcznie.

Penkala zaznacza, że właśnie w obszarach miękkich jest znaczący potencjał do zastosowania rozwiązań IT, w szczególności oprogramowania, które daje możliwości do zahamowania wzrostu kosztów generowanych przez uliczne korki.

Są to chociażby systemy wspierające współdzielenie dojazdu do pracy do centrów biznesowych, które tradycyjnie generują bardzo dużo ruchu samochodowego – wskazuje Penkala. – Tego typu rozwiązania mogą znacznie obniżyć liczbę samochodów w miastach, a tym samym zmniejszyć korki.

Dla przykładu, do centrum biurowego na warszawskim Służewcu codziennie własnym samochodem dojeżdża ok. 30 tys. pracowników, czyli blisko 1/3 zatrudnionych tam osób. Według JLL 87 proc. aut przewozi jedynie kierowcę. To powoduje, że kierowcy w godzinach szczytu stoją tam w gigantycznych korkach, a dodatkowo jest duży problem z parkowaniem. Eksperci JLL podkreślają, że w rozładowaniu zatorów mogłyby pomóc np. preferencyjne miejsca parkingowe dla aut, w których podróżują co najmniej dwie osoby, a także aplikacje umożliwiające kojarzenie kierowców i pasażerów.

W ocenie Penkali miasta powinny wspomagać tego typu projekty, w szczególności jeśli chodzi o promocję i ewentualne benefity dla samych kierowców.

Żadna organizacja nie jest w stanie poradzić sobie np. ze stworzeniem dodatkowych pasów ruchu dla współdzielonych samochodów. Tutaj konieczne jest współdziałanie kierowców czy organizacji z miastem – uważa przedstawiciel Velis IT Systems. – Za granicą idea współdzielenia dojazdów ma już ponad 20 lat, a prekursorem tego typu rozwiązań są Stany Zjednoczone. Tam miasta już stworzyły bezpośrednie pasy dla współdzielących dojazd chociażby do pracy.

W Europie Velis również ma dobre przykłady inicjatyw w tym zakresie.

Mieliśmy nawet zapytania od pastora z kościoła z Belgii, który chciał te systemy wykorzystać do dojazdu na mszę dla swoich wiernych. Widzimy więc bardzo dużą poprawę w ostatnich latach – podsumował Penkala.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.