Newsy

Ceny mleka nadal będą spadać. Odbicie możliwe dopiero w połowie roku

2015-01-12  |  06:30
Mówi:Marta Skrzypczyk
Funkcja:koordynator zespołu analiz sektora rolno-spożywczego
Firma:Bank BGŻ
  • MP4
  • Duża produkcja mleka na krajowym, europejskim, a także światowym rynku spowoduje spadkowe tendencje cenowe w pierwszych miesiącach 2015 roku – przewiduje Bank BGŻ. Sytuacja w branży mleczarskiej może się zacząć poprawiać dopiero na przełomie trzeciego i czwartego kwartału.

    Produkcja mleka w Polsce w 2014 roku wzrosła o blisko 2 proc. w porównaniu z 2013 rokiem i wyniosła 12,8 mln ton – wynika z prognoz Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej Państwowego Instytutu Badawczego. Z kolei przewidywany przez GUS wzrost produkcji mleka w całej Unii Europejskiej wyniósł w ubiegłym roku 1,6 proc., a w 2015 roku zwiększy się o kolejne 1,5 proc. Natomiast według FAO produkcja mleka na świecie wzrosła o 2,4 proc. do 792 mln ton. Oznacza to nadprodukcję, która sprawia, że od początku 2014 roku ceny mleka w skupie ciągle spadają. Spadek ten od stycznia do października zeszłego roku wyniósł aż 20 proc. Obecnie za litr mleka w skupie producenci otrzymują nieco ponad 1,2 zł. Polscy wytwórcy dodatkowo zaczynają odczuwać negatywne skutki rosyjskiego embarga na produkty mleczne.

    – W przypadku rynku mleka ok. 9-10 proc. wartości eksportu szło na rynek rosyjski, więc to znaczenie rynku rosyjskiego było dosyć duże – mówi agencji informacyjnej Newseria Marta Skrzypczyk, koordynator zespołu analiz sektora rolno-spożywczego w Banku BGŻ.

    Obowiązujące od sierpnia 2014 roku rosyjskie embargo na polskie mleko i produkty mleczarskie uderzyło głównie w producentów serów, a to właśnie sery w poprzednich latach stanowiły ponad 70 proc. całego eksportu branży mleczarskiej do Rosji.

    Ważnymi rynkami dla producentów serów są Unia Europejska, Rosja i USA. Oczywiście Stany Zjednoczone to dosyć obiecujący rynek, ale tam trudno zaistnieć, zwłaszcza konkurując z serami z Francji czy Holandii – wyjaśnia analityczka BGŻ.

    W 2013 r. Polska wyeksportowała do Rosji produkty mleczne o wartości prawie 141,4 mln euro, co stanowiło 8,4 proc. wartości całkowitego polskiego eksportu produktów mlecznych. Po zamknięciu rynku rosyjskiego nowych odbiorców swoich produktów musieli poszukać także producenci mleka, masła, śmietany oraz jogurtów, serków i twarożków.

    – Pojawiają się nowe rynki zbytu, więcej wysyłamy przede wszystkim do krajów Afryki Północnej, możliwy jest cały czas rozwój eksportu do Chin i Azji Południowo-Wschodniej – wyjaśnia Skrzypczyk.

    Dodaje jednak, że rynek rosyjski trudno będzie zastąpić innymi rynkami.

    Dla przetwórców pewnie ten rok, przynajmniej jego pierwsza połowa, może być nadal trudna – podsumowuje Skrzypczyk.

    Po trzech kwartałach 2014 r. eksport produktów z grupy obejmującej przetwory ze zboża, mąki, mleka lub skrobi i pieczywa cukierniczego wyniósł ok. 1 mld euro i był o jedną piątą wyższy niż przed rokiem. Z kolei wśród produktów pochodzenia zwierzęcego eksport grupy obejmującej m.in. produkty mleczne, jaja ptasie i miód naturalny wzrósł o ponad 15 proc. (do 1,6 mld euro).

    Na wzrost popytu na polskie produkty mleczarskie mogą przełożyć się optymistyczne prognozy wzrostu gospodarczego w krajach Afryki Północnej, takich jak Egipt. Tam, podobnie jak w Chinach, nabywców znajdą jednak przede wszystkim rodzimi producenci mleka w proszku. Polscy producenci będą musieli jednak zapłacić do unijnej kasy ponad 46 mln euro kary za przekroczenie ustalonych przez Unię Europejską kwot limitu produkcji mleka. Jak poinformowała Komisja Europejska, w ubiegłym roku rozliczeniowym, czyli od kwietnia 2013 roku do marca 2014 roku, Polska przekroczyła przyznane limity o 1,7 proc., czyli o 166 tys. ton. 1 kwietnia 2015 r. system kwotowania produkcji mleka przestanie obowiązywać. To jednak może spowodować dalszy wzrost produkcji mleka w UE.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.