Mówi: | Jerzy Podsiadło |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Węglokoks SA |
Węglokoks: Sytuacja w górnictwie jest trudna. Wejście w wydobycie węgla pozwoli nam ustabilizować sprzedaż
Największy polski eksporter węgla spółka Węglokoks nadal planuje zająć się bezpośrednio wydobyciem węgla. Sektor produkcji – jak zapewnia prezes – ma stabilizować podstawowy biznes, czyli sprzedaż surowca. Spółka pozytywnie ocenia szanse polskich firm górniczych na Ukrainie, choć dużym problemem mogą być terminowe płatności od wschodnich kontrahentów.
Według danych Ministerstwa Gospodarki w ciągu pierwszych sześciu miesięcy eksport węgla spadł o jedną czwartą – do poziomu nieco ponad 4 mln ton. Straty górnictwa w tym okresie sięgnęły 770 mln zł. Na sprzedaży węgla branża straciła ponad 1 mld zł, przed rokiem zysk był na poziomie 64 mln zł.
– Sytuacja w polskim górnictwie jest trudna. Dotyczy to zarówno Kompanii Węglowej, jak i Katowickiego Holdingu Węglowego. Wynika to przede wszystkim z bardzo słabego rynku – mówi agencji informacyjnej Newseria Jerzy Podsiadło, prezes zarządu Węglokoksu.
Jego zdaniem powodem tego jest bardzo słaba kondycja rynku węgla i niskie ceny. Pod koniec sierpnia za tonę węgla dostarczanego do tzw. trzech portów ARA (Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia) w kontraktach miesięcznych płacono około 76 dolarów. Na początku roku było to ponad 80 dolarów za tonę.
– Ceny węgla szurają po dnie od wielu miesięcy. W ostatnich kilku tygodniach ceny węgla energetycznego wahały się od 70 do 78 dolarów za tonę za węgiel 6 tys. kilokalorii. Słabe są również ceny węgla koksowego, który oscyluje w okolicach 110 dolarów za tonę. To wszystko pokazało, że organizacyjnie i kosztowo przemysł węglowy jest na tyle słaby, że nie potrafi wytrzymać takich niskich kosztów – uważa Jerzy Podsiadło.
Prezes podtrzymuje gotowość firmy do rozwijania segmentu produkcji węgla. To strategia, którą spółka realizuje od lat. Wpisuje się w nią m.in. chęć przejęcie kopalni należących do Kompanii Węglowej.
– Jesteśmy firmą handlową, która chce się postawić na produkcję. Od lat dążymy do realizacji takiej strategii. Nadal jesteśmy zainteresowani wejściem w bezpośrednie wydobycie, bo to stabilizuje nasz podstawowy biznes, czyli sprzedaż węgla – dodaje prezes.
Według danych Ministerstwa Gospodarki pod koniec czerwca na zwałach kopalń było 8,3 mln ton niesprzedanego węgla. W ostatnich miesiącach wraz z eskalacją konfliktu na Ukrainie i ograniczeniem wydobycia pojawiła się ponownie możliwość eksportu polskiego węgla na tamtejszy rynek. W opinii prezesa dla polskich eksporterów jednak nie tylko odpowiednia cena za węgiel może okazać się problemem.
– Podstawowym problemem będą regulowane na czas płatności za dostawy ze strony ukraińskich kontrahentów. Gospodarka Ukrainy jest w bardzo złym stanie, a z drugiej strony zapotrzebowanie na węgiel energetyczny wraz ze zbliżającym się okresem grzewczym będzie wzrastać – dodaje Jerzy Podsiadło.
Czytaj także
- 2024-05-02: Nadwyżki zbóż pozostaną problemem także w kolejnym sezonie. Wszystko zależy od zwiększenia możliwości eksportowych
- 2024-04-25: Polskie rolnictwo potrzebuje inwestycji infrastrukturalnych. Niezbędna jest budowa agroportów i rozwój połączeń kolejowych
- 2024-04-22: Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie
- 2024-04-09: Integracja energetyki i ciepłownictwa w Polsce może przynieść 4 mld euro oszczędności. Emisja CO2 w tych sektorach może spaść o 57 proc.
- 2024-03-15: Na blokadzie przejść towarowych z Ukrainą Polska może stracić więcej niż nasz wschodni sąsiad. Rolnicy potrzebują pomocy ze strony rządu i unijnych instytucji
- 2024-03-28: Poparcie Europejczyków dla Ukrainy pozostaje silne. Bardziej kontrowersyjna jest kwestia jej wejścia do NATO
- 2024-02-28: Kolejne rozmowy ministerstwa z Ukrainą i protestującymi rolnikami. Wiceprezes PUIG: W dyskusji o granicy i Ukrainie przeważają emocje, a nikt nie patrzy na twarde dane
- 2024-02-16: Produkcja cukru pod dużą presją kosztową. Dobre zbiory buraka nie przełożą się na spadek cen
- 2024-02-28: Rząd planuje zwiększyć ochronę lasów. Zmiany klimatu i intensywne wycinki znacznie pogorszyły ich kondycję
- 2024-01-04: Polski przemysł w słabej kondycji wchodzi w 2024 rok. Liczba nowych zamówień spada już od prawie dwóch lat
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.