Newsy

W Polsce prawie 7 mln osób gra w gry na smartfonach i tabletach. Globalny rynek jest szacowany na 36,5 mld dol.

2016-12-20  |  06:35

Już 1,9 mld użytkowników smartfonów gra w gry mobilne. W Polsce to blisko 7 mln osób. Rynek rośnie w siłę, dobre perspektywy czekają przede wszystkim gry w systemie free-to-play, które odpowiadają nawet za 90 proc. przychodów z gier mobilnych. Przyszłością są okulary 3D i gry casualowe, które nie wymagają od użytkowników poświęcenia czasu – ocenia Grzegorz Zwoliński, prezes i założyciel T-Bull.

 Rynek free-to-play rozwija się bardzo dynamicznie wraz ze wzrostem liczby urządzeń. Szacunki mówią o wzroście ok. 25 proc. rocznie przez najbliższe 10 lat. Perspektywy na przyszłość są więc naprawdę dobre – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Grzegorz Zwoliński, prezes T-Bull, największego w Polsce producenta gier mobilnych.

Analizy Newzoo wskazują, że rynek gier i aplikacji mobilnych wygeneruje w tym roku 44,8 mld dol. przychodu (z czego blisko 25 mld region Azji i Pacyfiku). 82 proc. to przychody z gier – to 36,5 mld dol., a do 2020 roku wartość przekroczy 58 mld dol.

Bardzo popularne są gry free-to-play, które choć bezpłatne, to przynoszą zyski przez oferowane dodatki, które zwiększają atrakcyjność gry. Na ich zakup internauci są w stanie wydać 25 dol. miesięcznie.

 Polska jest bardzo dobrym deweloperem gier, mamy kilka ambitnych produkcji. Pod względem tworzenia gier free-to-play jesteśmy jedną z największych firm w Europie Środkowej, tworzącą gry tylko stricte free-to-play – ocenia Zwoliński.

Według agencji We Are Social 74 proc. wszystkich Polaków, czyli ponad 28 mln osób, ma telefon komórkowy, z czego ponad 6,5 mln gra w gry mobilne. Newzoo ocenia, że w 2015 roku przychody z gier w Polsce wyniosły 408 mln dol., z czego 28 proc. wygenerowały gry na smartfony.

Zdaniem prezesa T-Bull segment gier mobilnych będzie ewoluował, a przyszłością cyfrowej rozrywki są okulary rozszerzonej rzeczywistości.

– Z telefonu można w bardzo łatwy sposób uzyskać trójwymiarową rzeczywistość. Wystarczy kupić kartonowe okulary za 5 dolarów, zainstalować odpowiednią aplikację i np. zwiedzać świat. Moim zdaniem będzie to bardzo ważny trend i w najbliższych dwóch latach będzie się pojawiać na rynku dużo gier z takimi możliwościami – prognozuje prezes T-Bull.

Z drugiej strony coraz więcej użytkowników będą przyciągać też gry casualowe, które nie wymagają od użytkowników dużego zaangażowania ani poświęcenia dużej ilości czasu. Sięga się po nie np. w czasie jazdy komunikacją miejską.

– Ludzie mają coraz mniej czasu. Na rynku jest dostępnych wiele produkcji, a użytkownicy lubią przeskakiwać między nimi. Gry muszą więc być proste i dla wszystkich – przekonuje Zwoliński.

Polska jest stosunkowo niewielkim rynkiem gier mobilnych, pojawia się jednak coraz więcej firm oferujących gry na różne platformy. T-Bull pod względem liczby pobrań jest jednym z największych producentów. W produkcje wrocławskiego studia zagrało już ponad 185 mln graczy. Tylko w lipcu po gry T-Bull sięgnęło ponad 9 mln nowych graczy, co daje przyrost na poziomie 300 tys. dziennie. Najpopularniejszą grą jest wyścigówka Top Speed, w którą zagrało ponad 11 mln osób na całym świecie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii

– W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.

Finanse

Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach

Ministerstwo Finansów przedstawiło założenia reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego. Resort przekonuje, że po jej wprowadzeniu dochody samorządów będą wyższe i niezależne od decyzji podatkowych podejmowanych na szczeblu centralnym. Dochody JST mają być określane poprzez wskazanie procentowego udziału danej jednostki w dochodach podatkowych na jej terenie, nie tylko w przypadku PIT-u i CIT-u, ale też podatku zryczałtowanego. Ministerstwa do końca maja mają też dokonać przeglądu zadań zlecanych samorządom, co będzie służyć ich wystandaryzowaniu.

Transport

Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów

W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.